Tęsknie
Tęsknie za spotkaniami. Za grillem. Za rozmowami. Za alkoholem pitym w nadmiarze. Za powrotami nad ranem. Za niepewnością w odprowadzaniu do domu tej poznanej niedawno. Za nowymi znajomościami. Za pachnącym ziołami i kwiatami wieczornym powietrzem. Za tym, że mogę gdzieś wyjść i z kimś pomówić. Tęsknienie za mówieniem do innych, takie to dziwne, bo przecież codziennie do kogoś mówię.
No tak, ale rzadko ktoś mnie słucha i odpowiada. Tęsknie za zachodami słońca. Za wieczorami w towarzystwie. Chyba nikt już o mnie nie pamięta. Zabiłem życie towarzyskie swoim społecznym oddaleniem. Żyłem w społecznym dystansie wtedy, gdy nie było to jeszcze modne. Jak ja tęsknie za grillem. Nikt już o mnie nie pamięta. Telefon wciąż milczy.