Ta moja łagodność
Nieraz zadaje sobie pytanie skąd u mnie bierze się moja taktowność, że nie zadaje trudnych pytań. Nie krytykuje. Nie wypominam. Wręcz przeciwnie. Odpuszczam wszelkie przewiny i zapominam. Skąd u mnie ta łagodność, że nie wygarniam całej prawdy a maskuje ją półsłówkami i niedopowiedzeniami. Jest przecież we mnie odwaga, żeby mówić prawdę i tylko prawdę, ale w stosunku to tych kilku przyjaciół, którzy są nadal przy mnie jestem łagodny jak baranek. Nie chce nikogo urazić. I przyjmuje razy ich krytyki ze spokojem wartym lepszej sprawy. Czytaj więcej